niedziela, 30 listopada 2014

"Shin Gēto" Rozdział 3

- Ał... okropnie to wygląda.
- No co ty nie powiesz... - Zgasiłam Azjatę. Boshh... Jakbym tego nie widziała. Zauważyłam już, że nie wygląda to za dobrze, bo moja noga wygięła się w kąt 90 stopni. Lecz przyznam mu rację. Wygląda to ochydnie. 
- Jestem Jungkook, miło mi - Przedstawił się podając mi przy tym rękę w geście zapoznania się. 
- Karolina, mi również - Odwzajemniłam gest i szeroko się uśmiechnęłam, mimo zważając na to, że cholernie bolała mnie noga. 
- Jak to się stało? - Zapytał się, patrząc na moją poszkodowaną częsć ciała. 
- Ten kretyn mnie wkurzył i przez niego się poślizgnęłam... - Spojrzałam na V wściekłym wzrokiem.
- Ale to nie ja! - Wykrzyknął w geście obrony. 
- Nie, święty Mikołaj... - Skomentował chłopak siedzący koło mnie z jasno-brązową czupryną. 
- Nie wtrącaj się Jimin w rozmowę bachorów - Odezwał się kolejny, który siedział za mną. Ahh.. no więc tak ma na imię... Jimin.
- Ale przecież V zawsze coś spieprzy... - Zakpił z blondyna.
- Wcale, że nie! - Zbuntował się przed chwilą wspomniany Taehyung
- Tak! - Wykrzyknęli wszyscy razem. 
- Zamiast mnie obwinać moglibyście się bardziej kulturalnie zachować i się przedstwić...
- Jak to?! To ty nas nie znasz? - Zwrócił się w moją stronę Jimin.
- Emmm.. nie... a skąd miałabym was znać? - Spojrzałam na niego jak na idiotę.
- Przecież jesteśmy światowymi gwiazdami! - Wykrzyknął szeroko się uśmiechając.
- Pfff... tsaaa... - Zakpiłam z niego.
- Dobra... Jimin, nie przesadzaj.. może światowymi gwiazdami nie jesteśmy, ale jesteśmy BTS. - Wyjaśnił chłopak siedzący za kierownicą.
- Kto?... - Zmróżyłam oczy.
- Jesteśmy zespołem. 
- Ale, że takim muzycznym??
- No tak... 
- Ale czad! - Wykrzyknęłąm zafascynowana.
- Proszę... nie krzycz... - Zatkał uszy Taehyung.
- Sorki... - Przeprosiłam.
- Tak na marginesie jestem Jin, ten obok to V, ale go zdążyłaś już poznać, ten koło Ciebie to Jimin, Jungkook i za tobą od lewej J-Hope, Suga i Rap Monster - Wyjaśnił Jin. 
- Rap Monster?! Hahahaha.. co to ma być? Potwór Rapu?! WTF?! hahaha - Zaczęłam się śmiać na cały głos. Haha! Kto wymyśla sobie takie przezwiska?! Niech zgadnę.... jest raperem... hahha w ogóle nie da się zauważyć!...  
- Co w tym śmiesznego? - Zapytał przed chwilą wspomniany Koreańczyk. 
- Nie nic... - Spuściłam głowę nadal się śmiejąc. Ten dzień zapowiada się bardzo ciekawie, nie zważając na to, że mam złamaną nogę...


--------------------------------------------------------------------------------------------------------------
Z góry już przepraszam, że taki krótki i że większość to sam dialog, ale jakoś dzisiaj mnie wena opuściła i nie byłam w stanie wymyśleć coś bardziej sensownego, ale mam nadzieję, że jutro będzię lepiej i coś zdołam napisać ^^ Ps. Ten gif mnie rozwalił (^o^) 

niedziela, 23 listopada 2014

"Shin Gēto" Rozdział 2

- To... jesteś z Polski, tak?
- Tak dokładnie - odpowiedziałam z totalnym spokojem. V, na pierwszy rzut oka wydaje się byc kompletnie nie ogarniętym i głupim kolesiem, ale jak to się mówi "Nie oceniaj książki po okładce". Tak na prawdę, jeśli się go trochę bliżej pozna, to jest bardzo kulturalny, miły i w miarę inteligentny ^^. Choc czasami, jak coś rąbnie, to nie wiadomo czy się śmiać czy płakać.
- Zdradzisz mi swój wiek - zapytał tajemniczo.
- Kobiet o wiek się nie pyta, a poza tym 16 - odpowiedziałam wystawiając w tym samym czasie język.
- Jak 16, to kobietą nie jesteś, tylko dziewczynką, więc zwalnia mnie to z tego obowiązku - oznajmił powtarzając ten sam gest, co wykonałam parę sekund temu.
- Haha, bardzo śmieszne...
- No wiem - uśmiechnął się pokazując przy tym rządek bielutkich jak perła zębów i patrząc na mnie "uwodzicielskim" (czy jakkolwiek można to nazwać) wzrokiem.
- Przestań! - poniosłam głos zirytowana jego głupim zachowaniem.
- Mwoh?!
- To robic
- Jak ja nic nie robię! - Odpowiedział szczerząc się przy tym głupio.
- Nie wcale!
- .... (cisza)
- ....
- Nie podrywaj mnie! - spojrzałam na niego zirytowana i dostrzegłam sporych rozmiarów rumieniec na jego twarzy.
- Hahaha, nie bądź śmieszna! Ja? Ciebie?! żartujesz?!.. - Zakpił ze mnie.
- Proszę?! - Zapytałam patrząc na niego wściekłym, a zarazem zirytowanym wzrokiem. O nie! Wycofuję wszystkie dobre rzeczy jakie na niego powiedziałam! Toż to przesada! Szczyt bezczelności! To ja jestem jakaś gorsza?! Mógłby takie chamskie komentarze zostawić dla siebie w swojej głupiej główce!
- Wychodzę! - krzyknęłam, udając się jednocześnie do wyjścia. Na moje nieszczęście, potknęłam się o własną sznurówkę i nieszczęśliwie, przy upadku na zimne płytki, moja noga przybrała dość dziwny i niepokojący kształt...
- FUCK! Ałłłłłłł! jak to boli! - krzyczałam przeraźliwie na widok mojej wykrzywionej nogi. Taehyung, po ocknięciu się od razu podbiegł do mnie i obejrzał moją poszkodowaną część ciała.
- Aish... nie wygląda to za dobrze... - powiedział przyglądając się zaniepokojony.
- Co?.. - zdziwiłam się na powiedziane przez niego na początku słowo.
- Ale co?
- Co ty powiedziałeś?... - zapytałam zdezorientowana znaczeniem obcego mi wyrazu.
- Przyjeżdżasz do Korei nie znając nawet języka?.. - spojrzał na mnie jak na idiotkę.
- A co Cię to?! Nawet nie wiesz po co tu przyjechałam, na ile i co tu robię, więc się nie interesuj, bo mnie nie znasz, a przypominam Ci, że to właśnie przez Ciebie leżę tu z najprawdopodobniej złamaną nogą! - Wydusiłam z siebie wszystko co trzymałam w buzi. Poczułam dużą ulgę, a zaraz poczucie winy, po spojrzeniu na smutny wyraz twarzy Koreańczyka.
- Ja.... przepraszam.. nie chciałem Cię urazic, a tym bardziej, żeby coś Ci się stało..- powiedział wlepiając się swoimi pełnego smutku, czarnymi oczyma w moje.
- Ehhh... ja też Cię przepraszam. Nie powinnam na Ciebie tak od razu krzyczec... - poczułam spore poczucie winy, choc to On głównie zawinił, no ale... no kto by nie rozczulił się nad tą słodką mordką?!
- No a ja nie powinienem się tak do Ciebie odzywac. Nie chciałem, żeby to tak zabrzmiało... Jesteś bardzo ładna, inteligentna no i nawet zabawna.. - uśmiechnął się nieśmiało w moją stronę, a moja twarz przybrała buraczkowy kolor na wypowiedziane przez chłopaka słowa. Ah... jak mi się ciepło na serduchu zrobiło. Jest naprawdę uroczy!
- Ja zadzwonię po chłopaków, żeby po nas przyjechali, a Ty tu poczekaj, okey? - zapytał z pełną troską.
- Okey.. ej..chwila... jakich chłopaków? - Lecz odpowiedzi na moje pytanie już nie dostałam, bo chłopak odszedł z telefonem w rękach w głąb kawiarni, a ja jak ostatnia idiotka leżałam rozłożona na zimnych płytkach.
- 여보, 당신이 하지 않으면? (słonko, czy nic Ci nie jest?) - powiedziała do mnie starsza pani, która przed paroma sekundami podeszła do mnie. Lecz i tak nic nie zrozumiałam, ponieważ najprawdopodobniej, zważając na to w jakim kraju się znajduję, mówiła po Koreańsku.
- Proszę? - Odpowiedziałam po angielsku marszcząc przy tym czoło.
- Czy nic Ci nie jest kochanie? - powtórzyła ponownie, tylko po zrozumiałym dla mnie języku.
- Nie, nie.... kolega zaraz przyjdzie - uśmiechnęłam się ciepło. Babcia, tylko odwzajemniła gest i odeszła w swoją stronę.
- Za 5 minut będą
- O Jezus! Nie strasz mnie! - zwróciłam się w stronę Taehyung'a, który przed chwilą śmiertelnie zaskoczył mnie swoją nagłą obecnością.
- Oh, mianhe - odpowiedział z troską.
- Co?.. - zapytałam marszcząc brwi.
- Przepraszam... trzeba będzie Cię poduczyc Koreańskiego - uśmiechnął się po czym wziął mnie na ręce i ruszył w kierunku wyjścia.
- Ah! Postaw mnie! - krzyknęłam mu wprost do ucha.
- Jak Cię postawię, to upadniesz, a tego nie chcę - odpowiedział ze spokojem w głosie.
- Ah... no dobra... a gdzie my idziemy? -
- No jak to, gdzie do samochodu - i dopiero teraz zauważyłam dośc sporych rozmiarów, czarny samochód stojący przy krawężniku jezdni. Szyby były przyciemnione, więc nie można było dostrzec, kto się znajduje w środku. Samochód, wyglądał naprawdę strasznie.
- V, gdzie ty mnie ciągniesz? - zapytałam z dużym niepokojem, lecz nie usłyszałam żadnej odpowiedzi, ponieważ już wsiadaliśmy do środka. Gdy Taehyung ułożył mnie na wygodnym siedzeniu, dostrzegłam 2 chłopków siedzących koło mnie, 3 za mną i 2 przede mną, jeden za kierownicą, a drugi to właśnie V. Byłam dośc mocno przerażona tą całą sytuacją. Ja - jedyna dziewczyna i 7 chłopaków koło mnie...
- Ał... okropne to wygląda - skomentował chłopak, siedzący koło mnie z czarnymi włosami opadającymi na czoło, który bacznie przyglądał się mojej poszkodowanej nodze...
--------------------------------------------------------------------------------------------------
Trochę krótki, ale mam nadzieję, że mi wybaczycie ^^ Ps. Przepraszam za błędy

środa, 19 listopada 2014

OMO! Komawo! (^o^)

O mój najświętszy Boże! Wchodzę sobie dzisiaj tak na bloag. Patrzę na statystyki, a tu co! Bam, Bam, Bam! 3008 wejść! O ja pie*dole! (Sorry, musiałam wyładować emocje) Po prostu ogromny szok! O mało co zawału ie dostałam. Jest to dla mnie naprawdę wielki sukces, który wiele dla mnie znaczy. Mój życiowy cel osiągnięty! kekeke.. żartowałam. Moim marzeniem jest osiągnąć tą magiczną 100 000 ! (^o^). Mimo to, bardzo Wam dziękuję. Przynajmniej jakiś znak, że ktoś czyta to badziewie! :P Oby tak dalej! Kurcze... tak sobie myślę, że przydałoby się coś z tej okazji zrobić coś specjalnego.. konkurs? No tak, ale do konkursu trzeba chętnych, a skąd tu u licha ich wziąść?! To może coś innego... tylko co?! Jakaś podpowiedź?.. Dobra, mam parę nowin:
1. Dzisiaj lub jutro wygląd boga zostanie zmieniony :3
2. Kolejny rozdział opowiadania "Shin Geto" najprawdopodobniej, jeśli się wyrobię pojawi się w piątek
3. Jak i zauważyliście, lub może nie, to u góry pojawiła się nowa zakładka: "Kolejka (zamówienia)". Otóż możecie składać tam zamówienia na scenariusze z każdą gwiazdą k-pop'u.

SPECIALL THANKS

Mimo iż często się kłócimy. Mimo iż często mamy inne poglądy i mimo iż, że dużo nas różni (np. k-pop), to i tak wiec, że Cię bardzo kocham! Ostatnie dni były bardzo ciężkie, jak i dla Ciebie tak i dla mnie... Ja miałam zły (bardzo) humor, a ty obrywałaś, więc  stąd ten foch forever na 5 min (tak serio to na 3 dni). Mamy lepsze i gorsze dni, ale mam nadzieję, że tej przyjaźni to nie zepsuję. I wiedz, że tego bloga zawdzięczam, tyko TOBIE! To Ty mnie zawsze motywujesz do dalszego działania. To Ty zawsze mnie pochwalasz i to Ty ciągle gadasz: "No wstaw rzesz coś wreszcie na tego bloga!" (xD) Więc.. po prostu chciałam Ci powiedzieć te proste słowo:

DZIĘKUJĘ <3

Tak... chodzi mi o Ciebie Karolino :3


wtorek, 18 listopada 2014

niedziela, 16 listopada 2014

Emotikony w Japonii

Kawaii!
  Przychodzę dzisiaj do Was po około tygodniowej przerwie (była ina spowodowana nauką, za co przepraszam)
Dzisiejszym tematem postu, będą emotikony, które używa się mi.n w Japonii. Są zdecydowanie bardziej skomplikowane od tych, jakich używamy u nas. Zawierają o wiele więcej znaków/dodatków. Przez to, moim zdaniem są bardziej kawaii (^o^)
Nasze emotikony:
Japońskie emotikony:

 
Jak widać, różnica jest duża. Przynajmniej mi się tak wydaję. Za to, również moim zdaniem są bardziej ładniejsze. Tu macie wszystkie jakie wyszukałam: 
Szczęście, radość

(●´∀`●)    (`・ω・´)”     ヽ(;▽;)ノ    ლ(╹◡╹ლ)
ヽ(;▽;)ノ      (*´・v・)    (((o(*゚▽゚*)o)))      (ી(΄◞ิ౪◟ิ‵)ʃ)♥
☆*:.。. o(≧▽≦)o .。.:*☆       (⌒▽⌒)☆         ⊂((・▽・))⊃
(≧∇≦)/       (´∇ノ`*)ノ        (・◇・)
( ´ ▽ ` )ノ        (^_^)      ( ̄ー ̄)
(*^▽^*)      (^▽^)      (’-’*)
∩( ・ω・)∩      (*≧▽≦)       \(^ ^)/   ヾ(´▽`;)ゝ
O(≧∇≦)O     ( ´∀`)        (^~^)    (✿◠‿◠)
\(@ ̄∇ ̄@)/         (☆^O^☆)       (★^O^★)
(☆^ー^☆)       (´ω`★) \       (T∇T)/   (ヘ。ヘ)
Miłość, zauroczenie

(´∀`)♡         (‘∀’●)♡      (*´▽`*)
(*°∀°)=3      (´ω`♡%)    ヽ(愛´∀`愛)ノ
♡^▽^♡       (。-_-。 )人( 。-_-。)               (●♡∀♡)
(_´ω`)         (´ ▽`).。o♡            (o⌒.⌒o)
(人´∀`*)         (〃・・〃) ♥           (ノ´∀`)
(ღ˘⌣˘ღ)             (。’▽’。)♡             (●´□`)♡
(。♥‿♥。)         (✿ ♥‿♥)            ♥╣[-_-]╠♥
Złość
(*≧m≦*)    ((#`д´)ノ         (」゜ロ゜)」       Σ(▼□▼メ)
(━┳━ _ ━┳━)       (┳◇┳)       {{|└(>o< )┘|}}      (>_<)    (,,#゚Д゚)
凸(`△´+)       凸(`0´)凸         凸(`⌒´メ)凸
\(`0´)/        -`д´-          (>人<)      (¬_¬)            ಥ⌣ಥ
  
Cierpienie

☆⌒(>。≪) ☆      ̄(>。☆)      ~(>_<~)      ヘ(>_<ヘ)
(。_+)\        (xLx)ヾ         /(*ι*)ヾ       (ノ>ノ)        /(x~x)\
◎☆(♯××)┘            ヘ(。□°)ヘ
Smutek, płacz
( ; ; )    (T_T)        ( TДT)    (个_个)         ((´д`))          ( ≧Д≦)
(ToT)     (T▽T)    (‘A`)        。・゚゚・(>д<)・゚゚・。     (。┰ω┰。)    (゜´Д`゜)
(╯︵╰,)       (︶︹︺)         (╥_╥)          (╯︵╰,)
Strach
(ノдヽ) ヽ(゚Д゚)ノ (/。\) (/_\) (/.\)
Zaniepokojony
(・_-。 ) ⊙﹏⊙ ミ●﹏☉ミ (-’๏_๏’-) (⊙…⊙ ) ( ´△`)
(;° ロ°) ヽ(゜ロ゜;)ノ (°o°;)
  
Zaskoczony

( ꒪Д꒪)ノ     (((( ;°Д°))))      ((((;゜Д゜)))    (゜◇゜)  ( ̄□ ̄;)    ∑(O_O;)
\(>o<)ノ      ━Σ(゚Д゚|||)     ━ Σ(゜ロ゜;)     ⊙0⊙         w(°o°)w
Zmieszanie
 (´・_・`)      (◎_◎;)     (`_´)ゞ       (^~^;)ゞ
(◎-◎;)     (・_・ヾ       ( ̄(エ) ̄)ゞ
(-_-)ゞ゛     (‘◇’)? ヽ  (゜Q。)ノ?      (´`;) ?  
Możliwe jest również stworzenie jakiegoś zwierzęcia
Koty
(=^・ェ・^=)     (=^‥^=)     (=^・^=)   V(=^・ω・^=)v    (=`ω´=)    o(^・x・^)o
\(=^‥^)/’`      ( =①ω①=)    d(=^・ω・^=)b     ~(=^‥^)/     (=xェx=)
Psy
 Uo・ェ・oU             ∪・ω・∪                     U。・ェ・。U           
▽・ω・▽          ▽・w・▽               U^皿^U
Ryby
>゜))))彡       ζ°)))彡          >_)))彡        >^)))< ~~        (°)#))<<

Małpki
 @(o・ェ・)@          └@(・ェ・)@┐           @(。・o・)@

Można również troszkę się zabawić
i utworzyć takie cudeńka



  / ̄ ̄ヽ
 /  ● ●  ̄ヽ
/i|i    ▼|
||||/   _人」
||||ト、 ___/
\_ノノ━!
   /  \
  / | |
  / /  |
~ゝノ _ノ
  |||
  |||__
  ( ) ,,)
 
 
 
  _i^i__i^i_                  i^i ._i^i_ __, -―- 、___
  |*||*| ∩___∩    i^i _i^i_  | | |@ll|(_/,,,,   ,,,,   ヽ_)
  |≡||≡|| ノ       ヽ  ([])|;□;|.(≡)|_| |●  ●   | 
  . 二二/       ● |二二( (二二二二 彡(_●_ )   ミ
      |          ミ    ) )       / ` ''∪''  / ヽ
     彡、      _ノ Gノ'フ=  ___  / /i  ` ー '"  iヽ |
      /        ヽ / /     | ! / / |       | | .l. i
  ..──|ヽ         ヽ/─==i─Y-(_ノ──i二i───(⌒)
  ___ヽ       /ヽノ   └-┘ ┴     ..└┘    . ̄
       | ___ i ̄
 
 
 
        /   /il | .//|     \ \
         |    トヾ| ///,|      |   i
        /  ||`゛゙i'""´ |i     |   |
        /  __| |  /   |ハ___   i   |
      /     ハ.|`‐{    ィ'´ヽ    ヽ |
    /     /-/≧ミ\   ケテ=-、_  \i
   /イ   ,ィ.|` i;;;:;!   )   i';;;;!,ィ     ヽ
.  // /  .| /人i ,,,   ,     ,,,  |      iヾ、
.  |.|.〈   |/リ. !           ,! /.     ト、 )
  !| ゙、  .!(   \   r-、     /|レ'    / i
     >、. \  i ゝ  `´   /| ./     /   l
    // |    ) |  ノフiー ' ´  ク    ,.イ   (
   < / /   / _/`ト,--‐' ´|    ,.<  ゙、  \
   ) /  /‐'´  | ,イVヽ   丶 (_ `ー-、   \_
.  /  ! i /      |/./ハヽ|  ./\ ゙、   `ー-、 、\
. /  /\|      /ノ |.」\/   )  )   / ゙、 |  ) 
 
 
              _,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,._
           _,.-'":.:.::.:.:.:.::.:.:.:.:.:.:.:.:.`゙'ヽ、
         /:.:.:.:.:.:.:.:.:.:.:.:.:.:.:.:.:.:.:.:.:.:.:.:.:.:.\
        /:.:.:.:.:.:.:.:.:.:.:.:.:.:.::.:.:.:.:.:.:.:.:.:.:.:.:.:.:.:.:.:ヽ
        /:.:.:/:.;:.:,:.:.:.:.:.:.:;:.:.:.;:.:.:.:.:.;:.:.:.:.:.:.:.:.:.:.:.:.:ヽ
      /:.:.:./:./:/:./:.:/:/!:.:.!|:.:.:.:./:.:.:;:.:.:;:.:.:.:.:.:.:.:丶
      ,':.:.:.:.l:.:l:.:l:.:.l:.:.:l/ !|:.l !:.:.:.|リ:.:.l:.:.:.l:.:.:.:.:.:.:.:.:.',
      l:.:.:;:.:`'「7レ'l/イ|  lヽ! レ'´ ヾハlレ'l:.:.:.:.:.:.i:.:.:.i
      l::.:.i:.:.::l _,.-‐=    `゙'ー-- 、_  l:.:.:.:.:.:.l:.:.:.l
      |:::.l:.:.:::「 _,.=、ヽ    _,. -__,,`゙' j:::.:.:.:.:.l:.:.::|
      l::::l:.:.:::!} <イ-i:j     ,ィぅ';;:iド>l:::.:.:.:.:.l:.:::::!
      !i:::l:::::::!|  ヾツ      ヾ;;;ツ_´ !::.:.:.::::l::::::,'
      ヾ:!::::::| l      '      ̄` j:::::::::::/:::/
        \!::ヽ、     ,....、       |:::;イ::〃/
         `  \   `ー'      ,. 'j::ノ >\/l__
     _,,_       `ト、.._   _,. '´  /;:;:;/ /:::::>-、
   /:. ;::i,      / i___,.´-'´  /:;:;:;//-'"´:::;.-ヽ
    i;:.:::::. ;::i,    ハ\_    /:;:;:;:// _,.-'"´:::::::;.〉
    i;:.:::::. ;::i,____/⌒ヽ ヽ _,.-ニ二`ヽ//_,.-'":::::;.-'"ヽ`ヽ
    i;:.:::::. ;::i, Vヽ !ヽ_/ニ二 ヽ  )/:::::,.-'"´   ヽ__ヽ、
      i;:.::::. ;::i, i | L_i' {   ) ) /:::,.-'"´    _,.-'" `゙''ヽ
     _i;:.::::. ;::i,___ゝ-‐‐-ヾ、_ノノ_/:/      ,.-'      ヽ
     / ::i;:.::::. ;::i, L二ニ=-´ ̄´/:::/ .::   /         丶
     / ::::::i;:.::::. ;::i,/'´ ̄`゙''ー--y'::/ .::.::  /   ,.-- 、__    }
    j:  :::::::i;:.::::. ;::i, ,. -、::::::::::::::::〈  ::::: /     {    `゙'ー-、」
   j::  :::::::::i;i'⌒ヽ;::i, j_」__::::::::::::::l ::::::i  /  j' `゙゙'''ー-、_   }
   {:::. :::::::::/ ̄ヽ、j/´   `}::::::::::l .:::::::l /   /      `゙''ヽj
   l::::::::::::::l    i  /⌒ヽ:::::::::l::::::::::〉´   /        /
 
 
 
Jest naprawdę wiele możliwości. Te tutaj, które wam pokazałam, to na pewno nie jest nawet połowa. Jest tego bardzo dużo. Mam dużą nadzieję, że post Wam się spodobał. Jeśli chcecie więcej takich różnych gówienek o Azji, to śmiało piszcie. Z chęcią zabiorę się do roboty!





































 
  

sobota, 8 listopada 2014

"Shin Gēto" Rodział 1

12 godzin spędzone w samolocie z śmierdzącym i spoconym gościem na twoim ramieniu coś robi. Mam wrażenie, że ten smród potu przeszedł na moje ciało. Obleśne uczucie. Moje piwne oczka same mi się zamykają i kleją, a jeszcze muszę przynajmniej 3 godziny pobłądzić po mieście w poszukiwaniu domu, a raczej willi mojej ukochanej cioci, której nie widziałam przynajmniej od 4 lat. Tak strasznie się za nią stęskniłam. Parę lat temu opuściła mnie i moją patologiczną rodzinkę, ponieważ dostała bardzo dobrą i korzystną ofertę pracy. Po jej wyjeździe byłam strasznie załamana. Ona jako jedyna umiała mi doradzić, pomóc w trudnych sytuacjach, pocieszać, kiedy łzy leciały mi z oczu jak wodospad no i... ona jako jedyna mnie kochała. Nadal nie rozumiem dlaczego mnie opuściła. Na początku miałam żal do niej, lecz po pewnym czasie to ustało, bo przecież za coś żyć musi. No, ale... no kurde! Nie mogła znaleźć sobie pracy tak jak normalny Polak w swoim kraju?! Mogłaby chociażby wyjechać do Krakowa, Kołobrzegu no lub do jakiegokolwiek miasta w Polsce! A nie za granicą. Nie dość, że poza Polską to jeszcze nawet nie w Europie! Ehh... no, ale dobra... Karolina! Nie wkurzaj się! Nie teraz, kiedy masz zaraz do niej przyjechać! Uspokój się.. wdech.. i wydech... wdech... i wydech... Ok, już jest dobrze! W porę obudziłam się z moich głębokich przemyśleń, bo o mało co, nie zdążyłabym na autobus do Seulu. Jak, tylko pomyślę, że jeszcze muszę siedzieć w tym zardzewiałym autobusie przynajmniej godzinę, to aż mam zawroty głowy. Mam, tylko nadzieję, że żaden zboczeniec, czy chociażby śmierdzący gość nie dosiądzie się do mnie. Wtedy to kompletnie bym odleciała z tego świata. Już wystarczająco śmierdzę. Spokojnie zajęłam miejsce na niezbyt wygodnym, plastikowym siedzeniu i zagłębiłam się w dźwiękach muzyki, wydobywającej się z bialuteńkich słuchawek w moich uszach. Po niedługiej chwili odpłynęłam do krainy morfeusza. Niestety, mój słaby sen nie potrwał długo, bo obudził mnie głos wydobywający się z czarnego głośnika w autobusie. Przez moją nieznajomość języka koreańskiego nic nie zrozumiałam. Jedyne słowo, które dotarło do mojej główki to: "Seoul". Wow... naprawdę przespałam całą trasę?.. no nieźle.. Wysiadając z autobusu, oczywiście jak to ja, musiałam się wyrżnąć pod na sam ryj pod buty jakiegoś kolesia. No super. Przyjeżdżasz do nowego miasta, w którym masz zamiar ułożyć sobie od nowa życie, a już na pierwszy start robisz sobie obciach.., No super Karola! Gratuluję umiejętności! Gdy podniosłam moją zrytą twarz dostrzegłam młodego chłopaka około 20, o ciemnych blond włosach, wielkich oczach i wielkim, promiennym uśmiechu. Gdy zobaczyłam jego uśmiech, miałam już ochotę powiedzieć: "Z czego kuźwa się ryjesz pedałku" Lecz moja kultura osobista nie pozwala na takie słowa. Ten, tylko zaczął się zwijać ze śmiechu. Gdy spojrzałam na niego wzrokiem pełnym poirytowania i złości od razu zamilkł i pomógł mi wstać. Gdy mnie podnosił, zdążyłam nawdychać się jego cudownie pachnącej woni perfum. Był o jakieś 10 cm wyższy ode mnie.
- Jestem Kim, ale przyjaciele mówią mi V, miło mi. - Przedstawił się, po czym szeroko się uśmiechnął pokazując przy tym rządek bialutkich ząbków.
- Karolina, a mi niezbyt...
- Ło ho, ho, ho.. widzę, że dziś humorek nie dopisuję..
- Co to za pytanie.. Spędziłam 12 godzin w samolocie, lecąc tu aż z Polski, a przez całą podróż w powietrzu towarzyszył mi spocony gość na moim ramieniu, po czym jechałam godzinę autobusem i przed chwilą, jak byłeś tego świadkiem i jeszcze się z tego ryłeś wyrąbałam się prosto na beton twarzą.. - Odpowiedziałam mu z wściekłym wyrazem twarzy.
- Wybacz.. no ale nie mogłem się powstrzymać. To tak zabawnie wyglądało.
- Nie gadaj, tej... - Przewróciłam oczami poirytowana.
- W ramach przeprosin zapraszam Cię na lody. - Powiedział szczęśliwie.
- Lody? - Spojrzałam na niego jak na idiotę.
- No tak... lody.. - Zdziwił się moją odpowiedzią.
- Jest środek zimy kretynie!
- Ahh.. no tak... zapomniałem... - Wlepił wzrok w swoje buty.
- Jak można zapomnieć jaka jest pora roku... - Spojrzałam na niego jak na idiotę.
- No widocznie można, no ale nie ważne. To zapraszam Cię do kawiarni na ciepłą kawę i na jakieś ciastko - uśmiechnął się szeroko po czym nie czekając na moją reakcję, pociągnął mnie za rękę w nieznanym mi kierunku.
- A może by tak raczyło zapytać mnie o zdanie?! - Zapytałam się wkurzona.
- A po co? - I znów ta durna odpowiedź.
- JPRDL... Dobra, nie ważne. Miejmy już to z głowy. - Powiedziałam po czym oddałam się całkiem Kim'owi. Chłopak zaprowadził mnie do nastrojowej kawiarni, która cała świeciła różnymi światełkami i jako, że zbliżały się święta, przed wejściem stał sobie mikołajek, który machał ręką i coś mówił. Nie wiem dokładnie co, bo jak już mówiłam wcześniej, kompletnie nie ogarniam tego języka. Azjata, mimo iż nie wydawał się zbytnio inteligentny, to odsunął mi krzesło, zapraszając mnie przy tym do zajęcia miejsca przy nastrojowym stoliku. Po chwili podszedł do nas kelner:
- Witam, co Państwo sobie życzą? - zapytał nas obojga uprzejmie.
- Ja poproszę Latte i te ciasto, - Powiedział przy czym pokazał na kartę z słodkościami, wskazując ciastko, które chce zamówić.
- A Ty Karolina, co chcesz? - Zapytał się mnie V. Spojrzałam na menu, po czym zrobiłam wielkie oczy, ponieważ nic kompletnie nie rozumiałam. Na karcie widniały, tylko obce mi znaki.
- Wiesz co... wybierz mi coś... bo ja kompletnie nic nie ogarniam..
- Hahaha, ok... - Zaśmiał się, po czym wskazał kelnerowi zamówienie dla mnie.
- Dobrze, ciasto i kawa będą gotowe za około 10 min. - Poinformował nas, po czym odszedł z zamówieniem za ladę. My, tylko zagłębiliśmy się w naszą rozmowę...

~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
Okey! Mam nadzieję, że jakoś to wszystko jest, i że nie popełniłam jakoś wielu błędów. Jak na razie z chłopców, tylko wystąpił V, ale na pewno zapewniam Was, że już w następnym pojawi się kolejny członek BTS. 1 rozdział za mną. Jestem w miarę zadowolona, aczkolwiek wiem, że mogło by być lepiej, ale w następnym rozdziale będzie napewno bardziej intrygująco. 

czwartek, 6 listopada 2014

"Shin Gēto" Bohaterowie





Imię i nazwisko: Karolina Kubik
Narodowość: Polska
Wiek: 16 lat
Wzrost: 168 cm.
Waga: 53 kg.
Hobby: Taniec
Opis: Karolina to nastolatka, która kryje w sobie wiele przeżyć. Zarówno tych pięknych jak i tych najgorszych, jednak większą przewagę mają te okrutne wspomnienia z dzieciństwa. Karola żyła w patologicznej rodzinie. Ojciec alkoholik, matka sprzedająca się i siostra ćpunka. Zaledwie kilka lat temu udało jej się wyrwać z okrutnej rzeczywistości do pięknej bajki. Dostała rodzinę zastępczą, znalazła najlepszą przyjaciółkę i pokochała chłopaka. Wszystko wydaje się takie idealne, nieprawdaż? Lecz ta bajka długo potrwać nie mogła. W pewnym momencie życia wszystko się posypało. Zupełnie jak domino. Karolina, chcąc zapomnieć o wszystkich przeżyciach ucieka w kompletnie odległą część świata. Korea Południowa. Czy może tam znajdzie jakąś najmniejszą iskierkę nadziei na lepsze jutro? Może wszystko się zmieni? Już nie będzie musiała udawać sztucznego uśmiechu na twarzy, który nie zawsze jej się udawał... 


Imię i nazwisko: Jeon Jeong Guk
Imię sceniczne/przezwisko: Jungkook
Narodowość: Koreańska (Południowa)
Wiek: 18 lat
Wzrost: 177cm
Waga: 61 kg
Hobby: Śpiew, taniec, rysowanie i skateboarding
Opis: Jungkook to najpopularniejszy chłopak w szkole. Nie ma takiej dziewczyny, która by nie szalała na jego punkcie. Przez to z większą częścią chłopaków ma na piętku. Od ponad roku należy do hip hop'owego zespołu, który nosi nazwę Bangtan Boys w skrócie BTS. Nie ma takiego dnia, żeby nie miał szczerego uśmiechu na twarzy. Zawsze, nawet wtedy, kiedy jest bardzo zmęczony jest radosny wszędzie pryska pozytywną energią, która zaraża innych. Wracjąc do tematu dziewczyn... mimo iż każda dziewczyna nie może mu się oprzeć i każdy chłopak był by tym faktem zadowolony, ale nie on. Jungkook, mimo iż należy do jednego z najpopularniejszych zespołów w Korei, jest bardzo skromnym, inteligentnym i miłym chłopakiem. Nie przejmuję się opinią innych i tak samo gromadką dziewczyn, latających za nim na każdym jego kroku. 


Imię i nazwisko: Kim Tae Hyung
Imię sceniczne/przezwisko: V
Narodowość: Koreańska (Południowa)
Wiek: 20 lat
Wzrost: 178cm
Waga: 58kg
Hobby: Śpiew, aeygo (słodkie zachowanie)
Opis: V to najlepszy kumpel Jungkook'a. Trzymają się razem od podstawówki. Jest z nim również w zespole. 


Imię i nazwisko: Park Ji Min
Imię sceniczne/przezwisko: Jimin
Narodowość: Koreańska (Południowa)
Wiek: 21 lat
Wzrost: 175cm
Waga: 60kg
Hobby: Taniec, śpiew
Opis: Również należy do zespołu BTS.



Imię i nazwisko:  Jung Hoseok
Imię sceniczne/przezwisko: J-Hope
Wiek: 22 lata
Narodowść: Koreańska (Południowa)
Wzrost: 178cm
Waga: 60kg
Hobby: Taniec, rap
Opis: Jest również członkiem zespołu.



Imię i nazwisko: Min Yoongi
Imię sceniczne/przezwisko: Suga
Wiek: 23 lata
Narodowość: Koreańska (Południowa)
Wzrost: 176cm
Waga: 57kg
Hobby: Rap
Opis: Pełni pozycje rapera w zespole BTS.



Imię i nazwisko: Kim Namjoon
Imię sceniczne/przezwisko: Rap Monster, Rap Mon
Wiek: 22 lata
Narodowość: Koreańska (Południowa)
Wzrost: 181cm
Waga: 64kg
Hobby: Rap
Opis: Rap Mon jest liderem zespołu BTS.



Imię i nazwisko: Kim Seok Jin
Imię sceniczne/przezwisko: Jin
Wiek: 23 lata
Narodowość: Koreańska (Południowa)
Wzrost: 178cm
Waga: 59kg
Hobby: Śpiew, gotowanie
Opis: Jin to najstarszy członek boysband'u



Imię i nazwisko: Heo Yoo Tia
Przezwisko: Tia
Narodowość: Japońska
Wiek: 16 lat
Wzrost: 164cm
Waga: 47kg
Hobby: Taniec
Opis: Tia to najpopularniejsza dziewczyna w szkole. Mimo to, tak naprawdę mała ilość osób ją lubi. Wszyscy jej się podporządkowują, żeby tylko nie być wyrzutkami, ponieważ ten kto nie należy do jej grona, jest od razu traktowany jak najgorsze "ścierwo". Jest bardzo wredną i niemiłą osobą. Tak samo jak większość dziewczyn szaleje za Jungkook'iem, lecz on za każdym razem ją odrzuca. Tia ma ogromną obsesję na temat swojego wyglądu, a szczególnie wagi. Jest dość wysoką osobą, a jej waga wynosi 47kg. Jej nogi przypominają patyki. 

~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
Ogólnie mam nadzieję, żę bohaterowie jakoś Was zaintrygowali ^.^. Niestety coś spierdzieliłam z wiekiem chłopców z BTS, bo coś mi się tu niezgadza... no ale jakbyście zauważyli co dokładnie, to z chęcią poprawię (^o^). Tak samo przepraszam za niektóre informacje (głównie o chłopcach z BTS), bo nie wszystko pamiętałam, a  niektóre rzeczy nie mogłam znaleźć w inetrnecie, więc nie wzrorujcie się na tych profilach , bo informacje pochodzą z niepewnych źródeł. 
Ps. Luna z f(x) w tym opowiadaniu nie jest, że tak powiem Luną, bo wszystkie informacje są wymyślone, a tylko zdjęcie jest Luny ^.^ 

Zapraszam do czytania! (^o^)